Bonjour!

Stwierdziłam, że kto miał zagłosować w ankiecie, ten już zagłosował, więc mogę już Was powitać na tymże blogu, mając nadzieję, że się spodoba :)
Nie obrazicie się, jeśli tytuły rozdziałów będą po francusku? Po prostu... odegra to znaczącą rolę w epilogu - pod warunkiem, że kiedyś do niego dotrzemy.
No i co by tu jeszcze...
Nie stwarzam zakładki "Bohaterowie", bo chcę, byście sami sobie ich wyobrazili, pomimo tego, że te postacie są dziećmi mojej fantazji.
 
 
Całe opowiadanie dedykuję mojej przyjaciółce, która chyba jedyna wie,o czym jest ten tekst.
Dziękuję.


To tyle.
Au revoir!
Bisous! :*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz